Nie od razu Rzym zbudowano, nie od razu... ;) Najpierw szkicownik stworzono, roboczo oprawiono i pierwszą z brzegu myślą okładkę zaprojektowano. Bez tego ani rusz.
A później.... Kilka tygodni, kilka podejść, kilka wyrzuconych prac, kilka niecenzuralnych słów i oto są:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
leave a comment / skomentuj