Mimo, że bliżej mi do gruntu, niż do bujania w niebie, postanowiłam na chwilę odbić się od ziemi i poszybować do gwiazd, by choć trochę zgłębić ich tajemnice.
Co z tego wyniknie? ...
Od razu przekonuję się, że z koziorożcem - czy to w życiu, czy w grafice - łatwo nie jest! Można go podchodzić na różne sposoby, subtelnie zmienić strategie... efekt zawsze ten sam - coś nie gra i jest nie tak, jak być powinno 😅.
Do 4 razy sztuka? Najwyraźniej.
Win - win ...więcej szczęścia w ilustracji...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
leave a comment / skomentuj